Pasty Duda z kurczakiem w trzech wariantach smakowych

Pasta z kurczaka DUDA

Jestem już po testach produktów marki Duda, które miałam okazję posmakować dzięki współpracy z InStars. W przesyłce otrzymałam pasty z kurczaka w trzech wariantach smakowych: z chili, klasyczna oraz z borowikami. Która jest najsmaczniejsza i jak je oceniam? Zapraszam do lektury…

Byłam bardzo ciekawa wariantów smakowych, ceny tych produktów, a przede wszystkim składu. Na opakowaniach widnieje napis „Premium”, co sugeruje, że to co znajdziemy wewnątrz pomysłowych tubek będzie bardzo wysokiej jakości. Niestety gdy spojrzałam na drugą stronę opakowań każdej pasty mocno się rozczarowałam. 65% mięsa z kurczaka – to jeszcze do zaakceptowania, jednak to co następuje w dalszej kolejności nie kojarzy mi się z produktami z górnej półki.

To co możemy znaleźć w tych pastach to między innymi:  skrobia modyfikowana kukurydziana, glukoza, cukier, stabilizatory, emulgatory, konserwant w postaci azotynu sodu, a w wersji z borowikami (których ilość jest na poziomie 0,2%) mamy również glutaminian monosodowy.

Duda pasta premium z kurczaka

Jeśli nie zwracamy tak bardzo uwagi na skład i skupiamy się na walorach smakowych, innowacyjności opakowania, możliwości zastosowania produktu, to rzeczywiście możemy dostrzec także sporo pozytywów. Tubki to bardzo ciekawy pomysł na przechowywanie produktu – długo utrzymują świeżość i można tworzyć ciekawe wzory dzięki główce tubki w kształcie gwiazdki.

Według mnie pastę nieco ciężko się wyciska, ale przy kilku próbach można nabrać wprawy i pięknie udekorować nasze przekąski. Który wariant spodobał mi się najbardziej? Wersja z chili – tą stawiam na pierwszym miejscu – nie jest zbyt ostra, ale ma ten lekki „pazur” podkręcający smak krakersów, tostów lub tartaletek.

Na drugim miejscu stawiam pastę klasyczną – ten smak najbardziej przypomina zwykły pasztet, a na miejscu numer 3 będzie wersja z borowikami – na pewno dodatek glutaminianu ma na tą opinię wpływ, ale także to, że ta pasta ma najmniej smaku i raczej niezbyt wyczuwalny aromat grzybów (byłam pewna, że ta zachwyci mnie najbardziej, a ostatecznie smak nie był wystarczająco wyrazisty).

Czy kupię te pasty? Z kilku powodów: NIE. Wydaje mi się, że produkt premium w tak wysokiej cenie powinien mieć zdecydowanie lepszy skład. W tym przypadku nie odpowiada mi stosunek jakość/cena. Kolejna kwestia to może fajne, nietypowe tubki, jednak dość uciążliwe w użyciu – trudne do wyciskania i mało praktyczne. Myślę, że nazwa pasztet z kurczaka byłby bardziej odpowiednia dla tego produktu.